środa, 18 lipca 2012

Louis

Niedawno zerwałaś z chłopakiem .Okazało się , że on chodził z tobą tylko dlatego , żeby byc popularnym w szkole i pochwalic sie przed kolegami .
Jesteś w szkole .Niestety twój były chodzi do tej samej klasy .On i jego koledzy  nabijali sie  z  ciebie .
Miałaś tego dośc .Nie mogłaś się doczekac wakacji , aż bedziesz miała święty spokój od niego .
No ale do wakacji pozostał miesiąc .Dłuuugi miesiąc .Dzisiaj do waszej szkoły przyjechali jacyś chłopacy z Anglii aby uczyc was angielskiego .Właśnie zadzwonił dzwonek na lekcję angielskiego . Poszliście do klasy a za chwilę mieli przyjsc Anglicy .Ty ze swoimi koleżankami plotkowałyście gdy nagle jedna dziewczyna z klasy zaczęła piszczec .Ty odwróciłaś się i zobaczyłaś swój ulubiony zespół One Direction ! Zamurowało cię . Klasa została podzielona na grupy . Twoją grupę miał uczyc Louis .
Lu:Ładnie wyglądasz .
T:Dziękuję .
L:Widzę , że też lubisz paski .
Byłaś ubrana w to  .
Louis opowiadał o Anglii , o zespole . Okazało się , że chłopaki przyjechali do twojej szkoły na dwa tygodnie .Lekcja anglieskiego była ostanią lekcją .
Gdy wychodziłaś ze szkoły ktoś cię wołał :
L:[t.i]!!!!!!!!!.
T:A to ty ...
L:Mogę cię odprowadzic ?
T:Ok ale mieszkam spory kawałek od szkoły .
L:Nic nie szkodzi .Bedzie okazja by pogadac .
L:Masz kogoś ?
T:Nie .
L:A byłaś z kimś ?
T:Niestety .
L:Czemu niestety ?
T:Okazało się , że on chodził ze mną , żeby pokazac się przed kolegami .  Żałuję , że z nim byłam .
L:To podobnie jak ja . Też chodziłem z taką jedną gdy założyliśmy zespół a ona wykorzystała tylko moją sławę .
T:Rzeczywiście podobne mamy doświadczenia .
L:A słuchasz One Direction ?
T:Na początku nie ale moja młodsza siostra ma bzika na waszym punkcie i z czasem ja też zaczęłam was słuchac .Chociaż nie wariuję tak jak ona .
Louis odprowadził cię do domu . Wymieniliście się numerami . Następnego dnia ubrałaś się w w tą sukienkę .Od razu podszedł do ciebie Lou ubrany również w paski .
L:No no no . Zapamiętaj jedno paski są moje .
T:Nie bądź taki mądry one też należą do mnie .
L:No chodź już na lekcje .
Dni mijały a ty poznałaś One Direction i zakolegowałaś się z Lou .
Dzisiaj w szkole odbywa się bal z okazji konca roku .One Direction też na ni będą. Ubrałaś się w tą sukienkę .Chłopaki zagrali kilka piosenek : ,,One Thing '' ,  ,,Gotta By You'' , ,,More than this '' , Louis zadedykował ci ,,Moments '' .A do ,,What makes you beautiful '' poprosił cię do tańca . .Bal był udany .Cały czas tanczyłaś z Louisem . A na koniec pocałował cię .
Gdy nadeszły wakacje pojechałaś do niego i teraz każdą chwilę spędzacie razem .


piątek, 13 lipca 2012

Liam

Byłaś w związku z Liamem . Niestety on rzucił cię dla innej i nie zdążyłaś powiedziec mu o ciąży .Obecnie jesteś w 8 miesiącu . Kupiłaś nowe mieszkanie , pokój dla dziecka już gotowy . Twoi rodzice bardzo ci pomagają , możesz na nich liczyc .Dzisiaj byłaś na USG, okazało się że urodzisz chłopca . Po wyjściu z przychodni poszłaś na zakupy do centrum handlowego .Na dodatek dzisiaj jest piatek trzynastego wiec miałaś pecha , spotkałaś One Direction w centrum handlowym ! Ty poszłaś w innym kierunku ale miałaś wrażenie , że cię śledzą . Kupiłaś trochę rzeczy dla dziecka .Zatrzymałaś się w empiku , oglądałaś płyty . Nagle ktoś do ciebie podszedł , to był Liam .
Li:[t.i]?????
T:Nie , musiał mnie pan z kimś pomylic nie jestem [t.i] .
Li:Może rzeczywiście pomyliłem panią ale pani bardzo jest do niej podobna .
Wychodząc ze sklepu zauważyłaś , że chłopaki przyglądają się tobie .
Dni mijały a ty przywykłaś do myśli , że bedziesz samotną matką .
 Nudziło ci się .Oglądałaś Tv . Natknęłaś się na koncert One Direction . Liam zadedykował  tobie pisenkę ,,More Than This ''.
Minął miesiąc , termnin porodu tez . Ty chodziłaś jak bomba która ma zaraz wybuchnąc . Pewnego dnia do twoich drzwi zapukał Louis .
Lu:[T.i] ?
T:Tak .Czego chcerz ?
L:Pogadac .
T:No dobra , wejdź .
L:Ja wiem i ty wiesz , że dalej jest coś między tobą a Liamem .
T:Co masz na myśli ?
L:Ja i Harry obserwujemy cie od pewnego czasu ale Liam o niczym nie wie . 
T:Czyli wiesz , że ja ....
L:Tak wiem , że jesteś w ciąży .
T:Liam na pewno o niczym nie wie ?
L:Nic nie wie . On niedawno dowiedział się o zdradzie swojej dziewczyny  i nie ma ochoty wychodzic z domu .
T:To podobnie jak ja gdy ze mną zerwał .
L:Dobrze wiesz , że to nie była dla niego łatwa decyzja . On coraz częściej o tobie mówi , o tym jak bardzo za tobą tęskni , chciałby abyś dała mu szansę .
T:Louis dobrze wiesz , że to i dla mnie nie jest łatwa decyzja .....ałł !
L:Co sie dzieje ?
T:Chyba sie... ałł ..zaczyna
L:Chodź zawiozę cię do szpitala .
Louis wziął cię na ręce , pomógł wejśc do auta gdzie siedział Harry .
H:Hej [t.i]
L:Kierunek szpital .
H:Co ?
L:Głuchy jesteś jedziemy do szpitala !
H:No ale czemu ?
L:Oj Harry nie widzisz , że ona rodzi ?!
H:O Cholera .
Zajechaliście do szpitala .Chłopaki zostali na korytarzu . Poród trwał 4 godziny  .Urodziłaś zdrowego chłopca . Następnego dnia odzwiedzili cię :Niall ,Zayn , Louis , Harry .
T:Co wy tu robicie ?
Z:Przyszliśmy cię zobaczyc i twoje dziecko .
L:No właśnie jakby nie było jesteśmy jego wujkami .
N:Jak mały ma na imię ?
T:Jeszcze nie wymyśliłam .Pomożecie mi ?
H:A może ...Zac ?
T:Zac ?Właściwie czemu nie . Ok niech bedzie Zac .
Z:Oczywiście tylko my o nim wiemy .Liam sie nie dowie .
Wyszłaś ze szpitala 3 dni poźniej . Właśnie próbujesz małego ukołysac do snu .Wpadłaś na pomysł aby puscic te spokojne piosenki od One Direction .Jako pierwszą puściłaś Can't Stop Love .
Mały Zac szybko zasnął . Położyłaś go do łóżeczka , radio cicho puszczone ale tak by było słychac muzykę .Siedziałaś przy łóżeczku i patrzyłaś jak mały śpi .Był podobny do taty . W pewnym momencie do twoich drzwi zadzwonił dzownek .To byli chłopaki .Tym razem był z nimi Liam .
T;Chłopaki  co wy tu robicie ?
Li: [t.i]. Daj nam szansę .Chciałbym ...
No i w tym momencie mały się obudził .
T:O nie .Podbiegłaś do łóżeczka , wyciągnęłaś i wsadziłaś do wózka żeby znowu zasnął .
H:No prosze nawet jemu puszczasz nasze piosenki .
Li:To twój syn ?
T:Tak .
Li:Twój chłopak musi byc szczęśliwy .
T:Ja nikogo nie mam .
Li: A więc czyje to dziecko ?
T:Nasze .Twoje i moje .
Li:Chłopaki wiedzieliście o tym ?
Z:Tak ona poprosiła nas byśmy ci o niczym nie mówili .
Li:A więc wtedy w empiku to byłaś ty .
T:Tak .
Li:Skoro mamy dziecko to może dasz nam szansę ?
T:Możemy spróbowac .
Li:A mógłbym go trochę powozic ?
T:Pewnie .
Li:Jejciu jaki on słodki .
T:Przypomina ciebie .
Li:A mi sie wydaje , że do ciebie podobny .
T:Ma twoje oczy .
W tym momencie mały zaczął płakac , Liam wziął go na ręce a Zac przestał płakac .
N:No proszę jakby wiedział , że jesteś jego ojcem .
Liam wprowadził się do was . Chłopaki często was odwiedzają i zajmuja się małym .
Ty razem z Liamem czekacie na dzień waszego ślubu , który odbędzie się dokładnie za 3 miesiące .

środa, 11 lipca 2012

Zayn :*

Jesteś kuzynką Harrego . Właśnie przyjechałaś do niego . Podeszłaś do drzwi , zapukałaś a tu ... ktoś inny otworzył ci drzwi . To był Zayn . Chłopak uśmiechnął się do ciebie .
T:Hej . Jest może Harry ?
Z:Tak jest . Harry ! Ktoś do ciebie !
H:Kto ?
Z:Jak masz na imię ?
T:[t.i] .
Z:Harry to [t.i].Może wejdziesz  .
Weszłaś do domu . Gdy Harry cię zobaczył podbiegł do ciebie i uściskał .
H:Co ty tu robisz ?
T:Nie mogę przyjechac do kuzyna ?
H:No jasne , że możesz . Chłopaki to ta kuzynka co wam tyle opowiadałem . [t.i] chodź ze mną do pokoju chce ci cos pokazac .
Poszłaś do pokoju Harrego , chłopak włączył tv i puścił kasete .Na kasecie były nagrania jak byliście mali . Oboje pękaliście ze śmiechu  . Nagle do pokoju weszli chłopaki .
Lu:Z czego sie tak śmiejecie ?
H:Oglądamy stare nagrania .
N:Możemy też obejrzec ?
H:No dobra .
Ty i chłopaki pękaliście ze śmiechu oglądając stare nagrania .Po oglądaniu chłopaki zamówili pizze .
T:No dobrze ,fajnie było ale muszę już leciec .
H:Czemu ?
T:Mam jutro egzamin i muszę sie do niego pouczyc .
H:No dobra ale wpadniesz jeszcze kiedyś ?
T:Tak.
Wróciłaś do siebie i zaczęłaś się uczyc. W pewnym  momencie dostałaś smsa .Nie wiedziałaś od kogo .
,, Hej [t.i] I jak tam nauka ci idzie ?''
T:,, A zanim ci odpowiem moge wiedziec z kim pisze ? ''
Z:,, Tu Zayn kolega Harrego ''
T:,, Aaa... A skąd masz mój numer ?''
Z:,,Harry mi dał '' .
T:: ,,No tak mogłam sie domyslic ''
Z:,,A więc jak ci idzie nauka ?''
T:,,Dobrze a co u was  ? ''
Z:,, U Liama  jest Danielle . Harry się kapie . A Niall i Louis sie wygłupiają ''.
T:,,A ty czasem nie masz dziewczyny ?''
Z:,, Miałem ale z nią zerwałem .A ty masz kogoś ?''
T:,, Nie mam nikogo :) ''
Pisaliście długo .Nawet przez to pisanie prawie zaspałaś do szkoły . Lekcje przeleciały szybko to był ostatni egzamin , nastepny dopiero w nowym roku szkolnym . Od dziś masz wakacje . Gdy wychodziłaś ze szkoły zobaczyłaś Harrego .
T:Harry co ty tu robisz ?
H;Przyjechałem po ciebie . Od dziś masz wakacje więc pomyśłałem , że może przyjedziesz do nas na wakacje .To znaczy do mnie i do chłopaków.
T:No nie wiem . Nie macie żadnych koncertów a ni nic ?
H:Tak sie składa , że Paul dał nam wolne . To jak ?
T:No dobra niech ci bedzie .
H:Wsiadaj do auta pojedziemy do ciebie zabierzemy rzeczy i jedziemy do mnie .
T:Ok.
Przyjechaliście do domu chłopaków .Miałaś już naszykowany pokój był obok Zayna.
Chłopaki postanowili pojechac do kina na horror . Szczerze mówiąc nie cierpisz horrorów no ale sie zgodziłaś .Film był koszmarny . Ty siedziałaś obok Zayna i Harrego . Po filmie pojechaliście do McDonalda .
Następnego dnia obudziłaś się przez Zayna , Harrego , Louisa , Liama oblana wodą ! A Niall to nagrał .
T:No nie to oznacza wojnę !
H:Co masz na myśli ?
Ty pobiegłaśdo kuchni po jakiś kubek , nalałaś wody i wróciłaś do pokoju .Kubek miałaś za plecami .
H:Co ty...?
Nie zdążył dokończyc bo oblałaś go wodą .Niall cały czas kamerował . Reszta chłopaków dołączyła do tej bitwy . Reszte poranka spędziliście na sprzątaniu pokoju .
Lu:Tylko nie myśl sobie , że wygrałaś .
T:Grozisz mi ?
Z:A nie zauważyłaś czegoś w ogrodzie ?
T:Nie byłam w ogrodzie .
Li:Zayn zamknij sie , jak nie wie tym lepiej dla nas .
T:Harry .. ?
H:Nie mogę ci nic powiedziec .
N:Zapamiętaj jedno jeśli przy nas zasypiasz to wiedz , że rano czeka cie jakaś niespodzianka . 
T:No to wy tez zapamiętajcie sobie , że ja ZAWSZE sie odgrywam -pokazałaś chłopakom język .
Z:To prawda Harry ?
T:Harry nie mów im co ci kiedyś gdzies wszadziłam bo niedługo to wykorzystam .
H:Nie nic nikomu nie powiem .Od dziś bede milczał w tych sprawach jak grób .
Louis zaczyna sie śmiac i reszta chłopaków tez  oprócz Harrego on gapi się przez okno i udaje ze nic nie słyszy .
Następnego dnia nastawiłaś sobie budzik na 7 rano . Poszłaś do łazienki , wzięłaś pastę do zebów i poszłaś do chłopaków .Najpierw poszłaś do Louisa  mimo , że spał postanowiłaś się zemścic . Pastą do zębów zrobiłaś mu wąsy to samo też Harremu  , poszłaś do Liama  i Nialla narysowałaś im nutki pastą , no i gdy poszłaś do Zayna wzięłaś pastę i narysowałaś mu serca na policzkach . Po wszystkim zeszłaś na dół i zabrałaś się za robienie śniadania . Jakąś godzinę później usłyszałaś krzyki z góry .
H:[t.i]!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Harry zbiegł na dół z wąsami z pasty .
H:No nie .
T:A wiesz co nawet ci do twarzy .
H:Serio ?
T:Nie przejmuj sie reszta tez ma coś na twarzy .
Zayn , Liam , Louis , Niall zeszli na dół .A Harry zaczął się śmiac .
T:Zanim się na mnie zemścicie to mogę zrobic wam zdjęcie ?Jejciu nawet fajnie mi to wyszło .
Z:O nie zdjęcie później a teraz .... Niall za nogi a ja za ręce .Lou bierz kamere .
Chłopaki chwycili cię za rece , nogi i wrzucili do basenu w ogrodzie .
H:Hej chłopaki ale ona nie umie pływac .
Harry powiedział to nieco za późno bo ty juz wylądowałaś w wodzie a Harry ruszył na pomoc .
Wyszłaś z wody a reszta chłopaków razem z tobą zaczęła się śmiac .Z każdym zrobiłaś sobie zdj .Potem chłopaki poszli się umyc.
Dni mijały a wam nie brakowało pomysłow . Pewnego dnia ty i Harry wybraliście sie na spacer . Harry gdzieś poszedł i tobie kazał usiąc na ławce .Ty nie sprawdzałąś tylko usiadałaś . I to był bład okazało się , że ławka była pomalowana przez chłopaków którzy zza krzaków wyskoczyli i śmiali się .
Byłaś już miesiąc u chłopaków .Tego ranka zamierzałaś wykręcic im numer jaki zrobiłaś przed laty Harremu . Najpierw poszłaś do Zayna . Wyciągnęłaś z kartonu żabę i wsadziłaś ja pod kołdrę . Nim się obejrzałaś Zayn wyskoczył z łóżka .
Z:Serio ?
T:Kto sie czubi ten sie lubi .
Z:No dobra , niech ci bedzie .
T:Daj tą żabe musze zrobic to samo reszcie .
Z;A mogę ci pomóc .?
T:Ok .
Poszliście do chłopaków . Każdy z nich wylatywał z łóżka a ty z Zaynem smialiście sie a potem prybijaliście piątkę .  Ty od pewnego czasu podkochujesz sie w nim jednak nic mu o tym nie powiedziałaś .
Pewnego dnia ty i Zayn siedzieliście przed tv i oglądaliście jakiś film . Położyłaś głowę na jego kolonach i oglądałaś tv .
Z:Muszę ci coś powiedziec ale zachowaj to w tajemnicy dobrze ?
T:No dobrze .
Z:Chodzi o pewną dziewczynę .Od jakiegoś czasu zaczynam coś do niej czuc .To już nie przyjaźń.
Nie mam pojęcia jak jej powiedziec o swoich uczuciach .
T:Powiedz jej to jakoś delikatnie nie tak prosto z mostu jak mi .Nie wiesz jak zareaguje .
Z:No to jak ja mam jej to powiedziec ?
T:O ile wiem to ty miałeś więcej dziewczyn niż ja chłopaków .
Z:No dobrze , muszę nad tym pomyślec .
Wróciliście do oglądania . Ty czułaś jak łzy napływają ci do oczu .No ale nic . Powstrzymałaś się od płaczu .
W pewnym momencie Zayn wyszedł z pokoju .Wrócił dopiero po 15 minutach , z ogromnym bukietem czerwonych róż .
Z:[t.i]Mam do ciebie pytanko .Czy chciałabyś byc moją dziewczyną ?
T:Taak .
Zayn podszedł bliżej , wręczył bukiet i pocałował cie .Od tamtego czasu to ty i Zayn robiliście psikusy chłopakom . Niestety wakacje sie skończyły a chłopaki pojechali w trasę na trzy miesiące .
Ty i Zayn ciągle byliście w kontakcie .Po całym dniu Zayn dzwonił do ciebie , żeby sie dowiedziec co u ciebie .Czas mijał a ty czułaś jakby mijały wieki . Jednak trzy miesiące szybko zleciały . Nawet nie wiesz kiedy . Jednak od kilku dni Zayn ani reszta nie dawali znaku życia.Ty bardzo się matrwiłaś .
Pewnego dnia , gdy wychodziłaś ze szkoły zobaczyłaś Harrego .
T:Harry .Nareszcie przyjechaliście .A gdzie reszta ?
H:Jedź ze mną a wszystkiego sie dowiesz .
Zajechaliście na miejsce . Przywitali cie :Niall , Liam , Louis .
T:Gdzie Zayn ?
Li:Idź do swojego pokoju .
Weszłaś do domu .Na całym korytarzu , na schodach były płatki róż , prowadziły do twojego pokoju .W całym pokoju były świece i róże . Nagle poczułaś czyjąś dłoń na swoich oczach .
Z:Zgadnij kto to .
T:Hmm... Zayn .
Odwróciłaś sie a Zayn pocałował cie i mocno przytulił .
Z:Jejciu jak ja się stęskniłem .
T:Ja też .
Reszte wieczoru spędziliście na rozmawianiu , jedzeniu truskawek z czekoladą i piciu szampana . No i zrobiliście to .
Następnego dnia obudziłaś się obok Zayna twoje ubrania leżały na podłodze .
Z:No proszę moja księżniczka sie obudziła .
T:Dzień doberek skarbie .
Z:Jak się spało ?
T:Świetnie .
Do pokoju weszli chłopaki
N:No ludzie długo macie zamiar tak tu leżec ?
Li:Za dwie godziny mamy wywiad w telewizji .
H:[t.i]Jedziesz z nami .
T:Co ?
Z:No tak . Nie zostawie cie samej w domu .
T:No dobrze .
Pojechaliście na wywiad .Chłopcy opowiadali o trasie .I nie tylko .Zayn cały czas trzymał cię za rękę .
R:Chłopaki jak myślicie który pierwszy się  ustatkuje ?
Z:Sądzę , że ja .
R:A czemu tak uważasz ?
W tym momencie Zayn mocniej chwycił cię za rękę , spojrzał na ciebie i powiedział :
Z:[t.i.]Wiem , że to za wszcześnie ale znamy się ponad rok i chciałbym cię zapytac ....Czy zostaniesz moją żoną ?
T:Taak .
W studiu zaczeli bic brawo , Zayn cię pocałował a po chwili wręczył ci pierścionek .
6 miesięcy poźniej odbył się wasz ślub .

 





wtorek, 10 lipca 2012

Harry

Dostałaś się na dobre studia w Anglii . Przeprowadziłaś się do Londynu dwa tygodnie  temu . Mieszkanie jeszcze nie całkiem  urządzone .Nikogo w Anglii nie znałaś .Byłaś sama w obcym kraju . W Polsce miałaś rodzinę , przyjaciół i narzeczonego . Obiecaliście sobie , że gdy wrócisz ze studiów to pobierzecie się .
Dzisiaj postanowiłaś zwiedzic Londyn .Wsadziłaś słuchawki do uszu i spacerowałaś .
Dotarłaś do jednego parku .Usiadłaś na ławce i rozmyślałaś o swoim życiu . W pewnym momencie przysiadł się do ciebie chłopak miał fioletową bluze , założony kaptur i okulary przeciwsłoneczne .
Chłopak zagadał do ciebie :
Ch:Jak masz na imię ?
T:[t.i]
Ch:Bardzo ładne imię . A czemu tu tak sama siedzisz ?
T:Spacerowałam i postanowiłam odpocząc . A ty jak masz na imię ?
Ch:Harry .Jak długo jesteś w Londynie ?
T:Przeprowadziłam się tu zaledwie dwa tygodnie temu  .
H:A skąd przyjechałaś ?
T:Z Polski .
H:Polka ? No , no , no .
T:Co ?
H:Nic . Jeśli chcerz to mogę ci pokazac Londyn .
T:No dobrze .
Wstaliście z ławki i zaczęliście zwiedzanie .
H:Jak długpo będziesz w Londynie ?
T:Narazie na dwa lata . Do końca studiów potem musze wracac do Polski.
H:Jakiej muzyki słuchasz ?
T:Hmm...Lubię Pitbulla , Jennifer Lopez , Enrique Iglesias , One Direction .
H;One Direction ? Serio?
T:Tak . Czemu jesteś zdziwiony ?
H:A jaka jest twoja ulubiona piosenka od One Direction ?
T: ,,I want''
H:No proszę to też  moja ulubiona .
T:Też ich słuchasz ?
H:Mało powiedziane , że ich słucham ja ich znam .
T:Żartujesz sobie ?
H:Nie żartuje .
T;Skoro twierdzisz , że ich znasz to .... opowiedz mi o nich cos ciekawego .
H:Raz wyprostowali mi włosy . Myślałem , ze ich zabiję .
T:Chwila moment .... czytałam o tym .No ale ten numer zrobili Harremu .
H:No właśnie . Ja jestem Harry .
T:No wiem , że Harry sam mi to powiedziałeś .
H:Ten Harry z One Direction .
T:Nie wierze ci .
H:No dobra .Pokaże ci .
Chłopak ściągnął okulary i kaptur .A po chwili zaczął śpiewac fragment piosenki WMYB .
H:A teraz wierzysz ?
T:Zawsze myśłałam , że wy zawsze jesteście otoczeni fanami . I na serio uwierz mi nie poznałam cie .
H:No to już wiem .Poznałaś mnie jako mnie a nie jako jednego z One Direction .
Zerknęłaś na zegarek .
T:O  cholera .
H:Co ?
T:Muszę wracac dzisiaj mam pierwsze zajęcia .
H:Poczekaj . Podam ci swój numer .
Wmieniliście sie numerami .Ty poszłaś do domu , oczywiescie słuchawki w uszach . Przyszłąś do domu przebrałaś sie i poszłąś na zajęcia .
Wróciłaś do domu wieczorem . Wzięłaś prysznic , zjadłaś kolację i włączyłaś telewizor .W Tv leciał koncert chłopaków . A ty dalej nie mogłaś uwierzyc , że poznałaś Harrego Stylesa .Harry zadedykował ci piosenkę ,,I want'' .
Następnego dnia obudził cię sms od Harrego .
H:,, Hejka niedowiarku ;D Tu Harry . Co u ciebie ?''
T:,, Hej . A właśnie się obudziłam . Zaraz bede jeśc sniadanie i lece na zajęcia . A co u ciebie ?''
H:,,Razem z chłopakami jesteśmy w studiu nagraniowym . Chciałabyś poznac resztę chłopaków ?''
T:,, Czemu nie . A kiedy ?''
H:,,Spotkajmy się tam gdzie wczoraj o 17-nastej ''

O 17-nastej byłaś już na miejscu , jednak Harrego ani chłopaków nie było . Postanowiłaś poczekac . W pewnym momencie  , ktoś szturchnął cię w ramie .Ty odwróciłas się , nikogo nie było . A tu nagle wyskakują chłopaki i zaczynają się śmiac.
T:No ładnie chcecie abym dostała zawału .?
Li:Musisz się przyzwyczaic to u nas normalne .
Lu:Nie widziałaś jak kiedyś Harry rozebrał się na planie i biegał .
Z:No a Lou za nim z kocem . To było zabawne .
N:Ty pewnie jesteś [t.i]. Harry ciągle o tobie gada .
H: Zamnkij sie Niall .
Li:To co może pójedziemy na kolację ?
T:Ok .
Wybraliscie się do pobliskiego McDonalda .Oczywiście Niall zjadł najwięcej , no a reszta się śmiała .
Miałaś wrażenie , że znasz ich od zawsze . Chłopaki odprowadzili cię do domu . Od tamtego czasu , ty  i Harry często sie spotykaliście . Zaprzyjażniliście się . Chłopaki zapraszali cię do siebie poznałaś Danielle , Eleonor , Perrie .

Pewnego dnia ogladałas wywiad z chłopakami .
R:Harry kim jest ta dziewczyna ?
H:To moja przyjaciółka . ,
R:Jasne , jasne .
H:Serio .To tylko przyjaźń .
R:Chłopaki możecie to potwierdzic ?
N:To prawda oni są tylko przyjaciółmi jednak ...
R:Jednak co ?
Z:Harry ostatnio ciągle o niej gada .
H:Możecie się zamknąc ?!
Li;No Harry przyznaj się sam przed sobą . Znasz ją od półtora roku .
H:No dobra może to coś wiecej niż przyjaźń . Ale nie wiem czy ona czuje do mnie to samo .
Gdy usłyszałaś te słowa zamurowało cię . Ty Harremu nic nie powiedziałaś o Tomku i o tym , że niedługo wracasz do Polski by wziąs z nim slub. Czułaś się okropnie .
Tego samego dnia do twojego mieszkania przyjechali chłopaki .
T:Hej .Wejdżcie.
H:Jak ci minął dzień ?
T:Nie musiałam isc dzisiaj na uczelnie . Cały dzień siedze w domu i pisze prace magisterską .
H:Muszę ci coś powiedziec.
T:Nie to ja musze coś powiedziec . Jak wiecie znamy się półtora roku . Za miesiąc jade do Polski na tydzień sprawdzic czy wszystko jest przygotowane .Potem wracam do Anglii a po zakończeniu studiów wracam do Polski .
N:A czemu musisz wracac ?
T:Bo .... bo ... ja ...
Li:No powiedz wreszcie !
T:Wychodzę za mąż .
H:Co ?
T:Ja wiem.Powinnam wam powiedziec ale sama nie wiem czemu nie powiedziałam . Oglądałam dzisiaj wasz wywiad .Harry nawet przez chwile nie pomyśłałam , że się we mnie zakochałeś .
Z:No a jednak się zakochał .
H:Czyli wszystko jasne . Życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia . Chłopaki idziemy . Chłopaki wyszli a ty zaczęłaś płakac .Obwiniałaś się za to , że nie powiedziałaś Harremu o Tomku .
Harry zerwał z tobą kontakt .Ty też pomyśłałaś , że to bedzie jedyne wyjscie .Zapomniec o nim .
Pojechałaś do Polski , spotkałaś się z rodziną , z Tomkiem . Wszystko było gotowe .Sala zamówiona , kwiaty wybrane , kosciół załatwiony , suknia uszyta.
Skończyłaś studia .Wróciłaś do Polski .

Nadszedł dzień twojego ślubu . Goście już byli , czekaliscie tylko na pana młodego .Przyjechał .Pojechaliście do kościoła .Gdy przyszły słowa :,, Czy ktoś zna przczynę aby tych dwoje nie zawarło ślubu niech powie to teraz albo niech zamilknie na wieki .''. O dziwo  ktoś się odezwał .
H: Ja znam !
Obróciłaś się i zobaczyłaś Harrego !
H:[t.i]Proszę nie rób tego ! Wiesz , że cię kocham . Jeśli wyjdziesz za niego uszanuję twoją decyzję jednak wołałbym gdybyś tego nie zrobiła .
Spojrzałaś na Tomka było widac , że jest zły . Ty miałaś mętlik w głowie  . Podjęłaś decyzję i powiedziałaś :
T:Przepraszam . I uciekłaś z kościoła . Pod kościołem stał Harry razem z chłopakami .
T:Harry !!
Podbiegłaś do niego i pocałowałaś go .
Twoja rodzina uszanowała twoją decyzję . Ślub z Tomkiem się nie odbył .
Wróciłaś do Anglii , razem z Harrym kupiliście dom .Jesteś już panią Styles . Tym razem nie uciekłaś sprzed ołtarza . Kochasz Harrego a on ciebie . Za dwa miesiące na świat ma przyjsc wasza córka Darcy .









niedziela, 8 lipca 2012

Niall

Jesteś w związku z Niallem . Od roku jesteście parą a od trzech miesięcy mieszkacie razem . Świetnie wam się wiedzie . Niall jest wspaniałym chłopakiem .
Jednak od kilku dni Niall dziwnie się zachowuje , gdy ktos do niego dzwoni on wychodzi z pokoju a po rozmowie mało się odzywa . Ty już nie możesz tego wytrzymac . Masz wrażenie , że cię oszukuje . Pewnego dnia jecie śniadanie , w pewnym momencie znowu ktoś dzowni do Nialla . Chłopak idzie do łazienki a ty stoisz pod drzwiami i podłuchujesz . Słyszysz tylko ,, Tak już nie moge się doczekac . Muszę kończyc . Kocham Cię ''.
Nie mogłaś uwierzyc w to co usłyszłaś . Siadasz do stołu i udajesz , że o niczym nie wiesz .
T:Z kim rozmawiałeś ?
N:Nie ważne .
T:Dla mnie ważne .
N:Dowiesz się niedługo.
T:A czemu nie teraz ?
N:Bo muszę leciec do chłopaków .
T:Do chłopaków ? Myślisz , że jestem aż taka naiwna ? Odpowiedz mi szczerze . Masz kogoś ?
N:Co ? Jak mogłaś pomyślec , że cie zdradzam ?
T:No a te telefony , ciągle z kimś rozmawiasz , nie masz dla mnie czasu .!
N:Mam dośc ! Wychodzę !
Niall wyszedł , ty usiadłaś przy stole jednak już nic nie mogłaś zjeśc . Zrobiło ci się niedobrze . Pobiegłaś do łazienki.Żeby  nie siedziec w domu poszłaś do Danielle .
D:[t.i] Co ty tu robisz ?
T:Dan , doradź mi . Niall od kilku dno dziwnie się zachowuje .Podejrzewam , że mnie zdradza .W tym momencie do pokoju wszedł Liam .
L:Hej [t.i] .
T:Nie macie dzisiaj czasem próby albo coś ?
L:Nie . Mamy dziś wolne a dlaczego pytasz ?
T:Niall mi powiedział , że mieliście się spotkac .
L:Tak ale dopiero wieczorem .
T:Liam odpowiedz  mi szczerze czy Niall mnie zdradza ?
L:Faktycznie dziwnie się zachowuje ale uwierz mi nie zdradza Cię .
D:Posłuchaj go . Może tylko tak ci sie zdaje .Każdy ma gorszy okres w życiu . Widocznie Niall ma ciężkie chwile .
T:Jejciu .. Jak mi niedobrze . Gdzie łazienka ?
L:Tam .
D:[t.i]Często wymiotujesz ?
T:Od kilku dni .
D:A robiłaś test ciążowy ?
T:Nie .Nawet o tym nie pomyślałam .
D:Moim zdaniem powinnaś zrobic test .

Gdy wyszłaś od mieszkania Liama i Danielle udałaś się do apteki . Kupiłaś test i poszłaś do domu . Nialla nie było , poszłaś do łazienki i zrobiłas test . Po wyznaczonym czasie zobaczyłaś wynik był pozytywny ! Byłaś szczęsliwa . Miałaś nadzje , że jak Niall dowie się o ciąży to wszystko się ułoży . Nudziło ci się więc weszłaś na laptopa . Nagle na jednym z portali plotkarskich zobaczyłaś nagłowek : ,, Czy Niall Horan zdradza [t.i]?'' Weszłaś na stronkę i zobaczyłaś zdjęcia Nialla z jakąś kobietą !Miałaś dosc . Nie zwlekając poszłaś do pokoju i spakowałaś swoje rzeczy.
Poszłaś do pobilskiego hotelu i wynajęłaś pokój na kilka dni . Niall wydzwaniał do ciebie . Pisał esy , reszta chłopaków też dzwoniła . Ty nie obdierałaś .
Następnego dnia szukałaś jakiegoś mieszkania .Jedyną osobą , która wiedziała gdzie jesteś była Danielle . Nawet ona  nie mogła powiedziec Liamowi gdzie jestes . Udało ci siękupic mieszkanko . Raz dwa przeprowadziłas się tam . Danielle pomagała ci go urządzic . . Pomagała ci . MIesiące mijały , powli było widac , że jesteś w ciąży. Ubrania były na ciebie za małe. Udałyście się z Danielle na zakupy .
Pech chciał chłopaki byli w tym samym centrum handlowym . Niall od razu podbiegł do ciebie ale ty udałaś , że go nie widzisz .
T:Ja ide a ty zostan z chłopakami .
D:No dobrze .
T:Tylko pamiętaj o naszej tejemnicy nikomu ani słowa .
D:Możesz na mnie liczyc .
Danielle została z chłopakami a ty poszłaś na zakupy .
Kupiłaś masę ciuchów dla siebie i dla dziecka . Zakupy zajęły ci dwie godziny . Poszłaś po Danielle . Dan siedziała z Liamem . Reszty chłopaków nie było .
L:[t.i] Ja wiem wszystko to znaczy o tobie i o dziecku .
T:Miałaś nic nie mówic .
D:Nie miałam wyjscia  .
L:[T.I] Niall martwi się o ciebie . On cie nie zdradza .Nie powinnaś wchodzic na te głupie portale .One nie piszą prawdy .
D:Co kupiłaś ?
T:Trochę ubrań dla siebie i dla dziecka .
L:W którym miesiącu jesteś ?
T:W czwartym .
L:A czy ja razem z Dan moglibyśmy cię odzwiedzac ?
T:No jasne .
Liam i Danielle odwieźli cię do  mieszkania .
Następnego dnia siedziałaś przed telewizorem . Natknęłaś się na wywiad z One Direction .
Dz:No chłopaki a jak tam wasze życie miłosne .?
N:Tak szczerze  mówiąc przez tych głupich paparazzi straciłem dziewczynę ale cąły czas mam nadzieję , że ją odzyskam .
Dz:No właśnie Niall kim jest ta kobieta ?
N:To moja mama . Kilka miesięcy temu miała poważną operację i starałem się ją  wspierac . Jednak gdy [t.i] zobaczyła tez zdjecia pomyśłała , że ją zdradzam . Za bardzo ja kocham , żeby ją tak zranic .
Wyłączyłaś tv i zaczęłaś płakac .
Kolejne miesiące mijały , ty regularnie chodziłaś do lekarza . Dzisiaj byłaś na USG .Okazało się , że spodziewasz się córki .Gdy wychodziłaś z przychodni spotkałaś Louisa i Zayna .
Lou:Co ty tu robisz ?
T:Byłam na badaniach . A wy ?
Z:Byliśmy oddac krew do badań . A ty na jakich badaniach byłaś .
T:A to takie tylko kontrolne nic wielkiego .
L:Niall się o ciebie martwi . Daj mu szansę .
Z:Mam pomysł wpadnij do nas na koncert .
T:Nie wiem czy to dobry pomysł .
Z:Bardzo dobry ! Ale chwila moment ... czy ty przytyłaś ?
T:Trochę .
L:To co przyjdziesz na koncert ?
Z:Nie potrzebujesz biletów , przyjedz razem z Danielle i cię wpuszczą .
T:No dobra niech wam będzie .
Z:Do zobaczenia jutro .

Dzień koncertu . Ubrałaś się w to . I razem z Danielle i Eleonor pojechałyście na koncert .Niall zadedykował ci dwie piosenki ,,More Than This ''  i ,,Gotta By You'' . Wy byłyście za kulisami , kiedy koncert się skończył chłopaki podeszli do ciebie aby uściskac . Jedynie Niall stał w rogu pokoju . Gdy spojrzałaś na niego poczułaś kopnięcie twojej a właściwie waszej córeczki . Postanowiłaś podejśc do niego .
T:Niall .
N:[t.i].-przytulił cię mocno .
T:Przepraszam . Nie powinnam się była się tak zachowac . Przepraszam .
N:Ja też przepraszam mogłem ci powiedziec o operacji mojej mamy . Gdyby powiedział wszystko potoczyło by się inaczej . (pocałował cię )
N:Nawet nie wiesz jak się o ciebie martwiłem . Nowe ubrania ?Bardzo ładne . Ale jakoś inaczej wyglądasz . Przytyłaś ?
T:Tak . Ale nie bez powodu ... Niall ja jestem w ciąży .
N:Co ? Chłopaki słyszecliście ? Bede tata !
Z:No to możesz powiesz jej co kupiłeś .
N:No tak skoro będzie nas więcej (klęknął przed tobą )Chciałbym cię zapytac czy zostaniesz moją Pania Horan ?
T:Taak .Tak .

Miesiac później odbył się wasz słub , miałaś ubraną ta sukienkę .
A miesiac po ślubie urodziła się wasza córka Kate .


piątek, 6 lipca 2012

Zayn :*


Jesteś aktorką .Kilka dni temu byłaś na castingu .Dziś producent zadzwonił do ciebie i powiedział , że dostałaś główną rolę ! . Gdy odłożyłaś słuchawkę nie mogłaś w to uwierzyc .
Kilka dni później odbyła się pierwsza próba . Na początku reżyser przedstawił ci wszystkich aktorów z którymi miałaś grac . W pewnym momencie podeszliście do 5-ciu chłopaków .
Reżyser:Chłopaki poznajcie [t.i]
Li:Ja jestem Liam , ten w paski to Louis , ten blondynek to Niall , ten loczek to Harry , no i ostatni to Zayn .
T:Miło mi .
R:Czytałaś scenariusz ?
T:Tak .
R:Ty grasz Jennifer dziewczynę Zayna .
L:Uuuu będzie romans - śmiał sie Lou .
Li:Zamknij sie panie marchewka .
R:No dobrze koniec pogadanek , czas zacząc próbę .
Próba trwała ponad 6 godzin . W miedzy czasie poznałaś chłopaków . Jedynie Zayn trzymał się od ciebie zdaleka .
Po próbie wraz z chłopakami postanowiliście pójsc na lody i bardziej sie poznac .
H:Skad pochodzisz ?
T: Do 7 roku życia mieszkałam w Polsce . Jednak rodzice mieli wypadek samochodowy i zostałam prawie sama . Moja ciocia Rose zabrała mnie do Anglii . Mieszkam z nią 10 lat .
N:Masz kogoś?
T:Nie .
Ty siedziałaś naprzeciwko Zayna , chłopak pisał smsy i nie brał udziału w rozmowie .
Lu:Zayn ! Ziemia do Zayna !
T:Daj mu spokój .Nie widzisz , że jest zajęty .
W tym momencie Zayn spojrzał na ciebie i usmiechnął się po czym wrócił do pisania esów .
Z:No dobra ja musze leciec .
H:Do Pierrie ?
Z:Nie twoja sprawa .
N:Czyli do niej .

Zayn poszedł , było widac  ,że nie miał dziś humoru .
T:On zawsze taki jest ?
H: Od jakiegoś czasu nie układa mu sie z dziewczyną .
N:A ty wiesz kim jesteśmy ?
T: No jasne , że wiem . Moja koleżanka was uwielbia . Często gdy u niej jestem ciągle każe mi słuchac waszych piosenek .
Li:A podoba ci się jakaś ?
T: Moments , One Thnig , I want .
N:No dobrze my też chyba bedziemy musieli wracac inaczej Paul nas zabije .
Lu:No to do jutra na próbie .
T:Do jutra .

Gdy chłopaki poszli , ty postanowiłaś pójsc do centrum handlowego na jakieś zakupy . Wsadziłaś słuchawki do uszu i szłaś . W jednym sklepie zobaczyłaś tą bluzę .Postanowiłaś ją kupic . Gdy wychodziłaś ze sklepu zobaczyłaś Zayna i Pierrie . Widac było , że się kłócili . No nic ty poszłaś dalej . W pewnym momencie miałaś wrażenie , że ktoś cię woła .Wyciągnęłaś słuchawki obróciłaś się lecz nikogo nie było.Znowu założyłaś słuchawki i znowu miałaś to dziwne wrażenie lecz tym rzem gdy się obróciłaś zobaczyłaś smutnego Zayna .
Z:Hej [t.i]
T:Hej .
Z:Widze , że na zakupach jesteś .
T:No raczej .
Z:Co kupiłaś ?
T:Bluzę .
Z:Mogę zobaczyc ? (wyciąga z torby bluzę ) No no no ...
T:Co ?
Z:Też takie nosisz ?
T:Nie po prostu mi się spodobała i tyle .
Z:Nie masz humoru ?
T:Mam ale ty chyba dziś nie miałeś .Dla chłopaków byłeś nie miły , już nie mówiąc o tym , że ciągle siedziałeś na fonie i nie odzywałeś się .
Z:Mam trudny ... czas poważnie pokóciłem się z dziewczyną i to chyba będzie koniec .
T:Ale to nie znaczy , że masz byc dla innych nie miły .
Z:Przepraszam .
T:O co się pokłóciliście ?
Z: Ona .... ma pretensje , że nie dostała roli w tym filmie .Chciała grac w nim i byc ze mna . Ale jak sie dowiedziała , że jakaś inna dziewczyna ją dostała to dostała szału .Zaczęła gadac , że to moja wina ....
T:Pokazała swoją prawdziwą twarz .
Z:Żebyś wiedziała od pewnego czasu była o mnie strasznie zazdrosna .
T :Znam ten ból .
Z:Serio ?
T:Taa . Mój pierwszy chłopak też był strasznym zazdrośnikiem . Nawet gdy rozmawiałam z kolęgą on juz myślał , że to mój kochanek . No ale co , szybko z nim zerwałam i mam teraz spokój .
Zayn odprowadził cię pod dom cioci .
Z:Do jutra . (dał ci buziaka w policzek )
T:Pa.

Wieczorem siedziałaś na tt i zobaczyłaś , że Zayn napisał , że jego związek z Pierrie się całkowicie rozpadł .
Napisał też , że jesteś dobrą koleżanką i potrafisz pocieszyc .

Czas leciał , ty i chłopaki stworzyliście zgrana paczke .
Ty i Zayn staliście się najlepszymi przyjaciółmi .Na planie również chłopakom odbijało .
 Zwłaszcza Lou i Niallowi . Raz weszli do twojej garderoby gdzie sie przebierałaś . Ty byłaś w samej bieliźnie :
N:No ale masz fajne ciałko -smieje sie
L:Fakt .
T:Chłopaki moja cierpliwośc sie kończy . Wyjdzicie z tąd .
Chłopaki wyszli ty szybko sie ubrałaś w pewnym momencie do garderoby wszedł reżyser .
R:Wiesz jaką scenę dzisiaj gramy ?
T:O ile mnie pamięc nie myli to 40 .
R:No i wiesz , ze ty i Zayn w tej scenie się całujecie . ,
T:Co ? To już ta scena ?
R:Tak . No dobrze chodz już.
Gdy przyszło do sceny pocałunku , serce zaczęło walic ci jak opętane .Kiedy już  mieliście sie pocałowac ty wybuchałaś smiechem . Po dwu godzinnych próbach w końcu udało wam się nakręcic tą scenę .
Kolejne miesiące na planie mijały a ty i Zayn stawaliście się sobie coraz bardziej nierozłączni . Na planie potrafiliście gadac , smiac się , a nawet przegadac całą noc .

Pewnego dnia wszyscy mieliście wolne i wybrałaś się z chłopakami do wesołego miasteczka .Poszliście na kolejkę górską . Ty oczywiście siedziałaś z Zaynem . Kiedy jechaliście chłopak objął cię ręką a ty nie przejmowłaś się tym . Ten dzień był jedyn z najlepszych . Chłopaki zaprosili cię do siebie oprócz ciebie przyjechały Eleonor i Danielle . Chłopcy postanowili zagrac w prawdę czy wyzwanie .
H:No [t.i] Prawda czy wyzwanie ?
T:Wyzwanie .
H:  Pocałuj ....... Zayna .
Ty podeszłaś i dałaś Zaynowi całusa w policzek .
H:To sie nie liczy !
T:Oj tam . Dobra teraz moja kolej . Butelka wypadła na Zayna .
Z:Prawda .
T:Masz jakąś dziewczynę na oku ?
Z:Mam .
Graliście dobre dwie godziny , chłopaki za każdym razem zmuszali cię do pocałowania Zayna a ty dawałaś tylko buziaka w policzek .Jednak ty od pewnego czasu czułaś coś więcej . Zakochałaś się w nim ale bałaś się jego reakcji .
Gra się skończyła . Ty , Zayn , Niall , Harry ogladaliście horror a Liam i Lou z dziewczynami siedzieli u siebie . W pewnym  momencie :
H:[t.i]Może zostaniesz i nas na noc ?
T:Właściwie czemu nie tylko zadzwonię do cioci i jej powiem .(wychodzisz )

N:No a gdzie bedzie spac ?
H:Oczywiście u Zayna .
Z:Dobra ja ide po materac a ona bedzie spac na moim łóżku .
N:Uuuu .....
H:Kiedy jej powiesz ?
Z:Ale co ?
N:Chłopie dobrze wiesz o co nam chodzi. Wszyscy widza , że wy się kochacie tylko wy nie .
T:O czym rozmawiacie ?
N:O niczym .
H:Ciocia się zgodziła ?
T:Tak .
H:No dobra my was zostawiamy samych . (wychodzą)

T:O co im chodziło ?
Z:Sam nie wiem .
T:No dobrze a gdzie będę spała ?
Z:Ja bedę spac na materacu a ty na moim łóżku.
T: No a jak już ubierzemy kołdrę a potem co bedziemy robic ?
Z:Może obejrzymy jakiś film ?
T:Błagam tylko nie horror , może jakąś komedie .?
Z:No dobrze .
Usiedliście i oglądaliście komedię romantyczną ,, Uciekająca Panna Młoda ''. Nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś obok Zayna .
Następnego dnia obudziłaś się obok Zayna . Oboje zasnęliście podczas filmu . Ty widząc , że chłopak śpi dałaś mu buziaka w policzek i poszłaś się ubrac . Gdy wróciłaś do pokoju Zayn nie spał.
T:Hej śpiochu.
Z:No hej [t.i] . Jak się spało ?
T:Bardzo dobrze .
Z:Chodz tu muszę ci coś powiedziec .Ja od pewnego czasu ... czuję coś do ciebie i nie chcę by to zniszczyło naszą przyjaźn .Chodzi o to , że ja cie KOCHAM .
T:Zayn ... ja ciebie też .Pocałowaliście się a do pokoju wkroczyli chłopaki i śpiewali zakochana para.














wtorek, 3 lipca 2012

Louis


Jesteś w szkole .Macie długą przerwę .Ty oczywiście masz słuchawki w uszach i słuchasz One Direction . Nagle podchodzi do ciebie pani i mówi ,żebyś wyjęła słuchawki i poszła na apel . 
Dyrcio : A więc tak .Mam dla was niespodziankę otóż do naszej szkoły przyjedzie pewnien zespół .Bardzo bym chciał abyście traktowali ich normalnie , zwłaszcza wy dziewczyny . Będą tutaj za godzinkę wiec teraz proszę wszystkich do klas .Wszyscy się rozeszli lecz dziewczyny ciągłe gadały o tym zespole a ty nie mogłaś tego słuchac. Jesteś akurat na próbie sztuki ,,Moralnosc Pani Dulskiej '' ty grasz Hankę . Akurat przyszła kolej na twoją scenę i Zbyszka .

Hanka chwilę sprząta. Zbyszko wychyla się ze drzwi.

ZBYSZKO
Hanka? jesteś sama?
HANKA
Daj mi pan spokój!
ZBYSZKO
Cóż ci za mucha na nos siadła!
Hanka milczy.
Chodź tu, pokaż mordeczkę. Czegoś zła!...
Hanka milczy, tylko coraz energiczniej sprząta, widać w niej walkę wewnętrzną.
Taka jesteś brzydka, jak się nadmiesz.
HANKA
nagle
Pewnie... te panny, co pan od nich wraca, to ładniejsze. 
No i przy tych słowach do klasy wszedł zespół . 
P:O... zróbcie sobie chwilę przerwy , chcę wam pokazac naszych gości . Ty odwróciłaś się i zobaczyłaś One Direction ! Zamurowało cie ! P: [t.i] .
T:Przepraszam zamyśliłam się . Możemy wracac do próby ?
P:Tak . 
One Direction ogladali waszą próbę , mimo iż nic nie rozmumieli to na koniec bili wam brawo . Koniec lekcji , zadzwonił dzwonek i wyszliście z klasy . Nagle ktoś złapał cię za ramie . 
H: Przepraszam , mogłabyś nas oprowadzic o szkole ?
T: Chętnie . 
Z:Jak masz na imię ?
T:[t.i]
N:Ile masz lat ?
T:16 
Li:O co chodzi w tej sztuce ? 
T:Główna bohaterka – Aniela Dulska – jest postacią obłudną, dwulicową, fałszywą, chciwą, nie potrafi okazać grama życzliwości, gardzi ludźmi biednymi, słabymi i wrażliwym. Wszystko co robi, robi na pokaz. Jej postawa, nazywana "dulszczyzną", prezentuje pozorną moralność; życie w zakłamaniu i obłudzie. Przymyka oko na romans jej syna z Hanką, aby tylko ten nie włóczył się nocami po lokalach (w rzeczywistości Dulska nie wyobraża sobie małżeństwa Zbyszka z Hanką, uważałaby to za hańbę dla jej rodziny i splamienie honoru). Problem pojawia się, gdy Hanka zachodzi w ciążę.
H:Ty grasz Hankę ?
T:Taak . 
Spędziłaś cały dzień na oprowadzaniu chłopaków a przy tym dobrze ich poznałaś. Okazało się , że ty i Louis macie ze sobą wiele wspólnego . Cgłopaki byli u was w szkole przez tydzień . Niestety musieli wracac do Anglii . Ty i Lou codziennie pisaliście z dnia na dzień zakochywiłaś się w nim . Jednak do pewnego czasu . Pewnego dnia czytałaś Bravo i tam pisało o Lou i o jego dziewczynie . Zrobiło ci się przykro i postanowilaś jużo nim nie myślec .Jednak to nie było łatwe . 
Minął rok . Nadeszły wakacje . Twoi rodzice wysłali cię do cioci do Anglii . Pewnego dnia do cioci przyszła pewna pani .
C:[t.i]Poznaj panią Tomlinson . 
T:Miło mi . 
P:Mój syn dużo mi o tobie opowiadał .
T:Serio ?
P:Tak . Chciał cię odwiedzic w Polsce . 
Ty miałaś mieszane uczucia co do Lou .  Sama już nie wiedziałaś co masz myślec . Pewnego dnia wybrałaś się do centrum  handlowego po jakieś nowe ciuchy . Na jednej z wystaw zobaczyłaś koszulkę w paski . Nagle usłyszałaś czyjś głos :
L:Nawet o tym nie myśl . Paski są moje .
T:Lou ? Co ty tu robisz ?
L:To samo co ty . Czemu zerwałaś ze mną kontakt ?
T:A ty przypadkiem nie masz dziewczyny ?
L:Miałem ale z nią zerwałem dla innej . 
T:Aaa to wszystkiego dobrego . 
L:Tylko ona jeszcze o niczym nie wie . 
T:No to na co czekasz ?
L:Boję się jej wyznac to co czuje .
T:Ty bedziesz czekac a może okazac sie ze ona tez cos do ciebie czuje i czeka na twój ruch . 
L:Serio ?
Ty już nic więcej nie mówiłaś tylko go pocałowas . Gdy skończyłaś 18 lat przepowadziłaś się do Louisa a za dwa miesiące macie ślub .