wtorek, 2 kwietnia 2013

Louis

Harry to twój kuzyn . Twoi rodzice mieszkają na wsi w Polsce a jego rodzice w Anglii .Rzadko się z Harrym widujesz .Ale dzisiaj One Direction , przyjeżdają do ciebie na trzytygodniowe wakacje . Szykujesz z mamą typowy śląski obiad : Kluchy , kapusta czerwona ,  rolady i kompot z wiśni do picia . Szykujac im obiad musialas pojsc za potrzeba. W tej chwili gdzy ty poszlas do toalety oni przyjechali, pierwsze co zrobili to poszli zaniesc swoje rzeczy na gore do pokoju. Kiedy weszli na gore zauwazyli ze w toalecie swieci sie swiatlo. nie spodziewajac sie niczego siedzialas na "tronie" kiedy oni gwałtownie otwarli drzwi i krzyknęli: " wake series"!!! (pobudka szeregowa). w tym własnie momencie wystraszylas sie i krzyknełas: " wy glaby kapusciate" i rzucilaśw ich stronę papier toaletowy. po chwili dopiero przypomnialo ci sie , że papier byc ci bardzo potrzebny ale na szczescie chłopaki rzucili go w twoja stronę . Po tym całym zamieszaniu One Direction zeszło na obiad . A ty siedziałaś do góry w swoim pokoju .W pewnym momencie usłyszałaś jak ktoś wchodzi do twojego pokoju , był to Louis .
L:Hej [t.i]. Zejdziesz na obiad ?
T:Nie jestem głodna .
L:Jesteś zła za tego ''małego psikusa'' ?
T: Może .
L: Ej no nie gniewaj się .
T: No dobra ale następnym razem nie daruje wam tego .
Wieczór tego samego dnia .Chłopaki się rozpakowywują w pokoju obok  a ty na złośc pusiłaś im piosneki , które od nich lubisz , ku twojemu zaskoczeniu oni je śpiewali co cie jeszcze bardziej zdenrewowało .

Poranek następnego dnia . Nastawiłaś sobie budzik na godzinę 5:45 . Poszłaś do kurnika , po koguta i wzięłaś go , przyniosłaś do pokoju chłopaków . O godzinie szóstej kogut zaczął piac a chłopaki wyskoczyli z łóżek .
T: To kara za waszego psikusa .-zabrałaś koguta spowrotem na swoje miejsce i poszłaś do kuchni zrobic chłopakom śniadanie . Chłopaki spali do godziny 11 - a właściwie mogliby by spac jeszcze dłużej ale ty musiałaś jechac w pole starym traktorem , który bardzo głośno chodzi i obudziłaś ich .

Wróciłaś z pola po trzech godzinach . Poszłaś do swojego pokoju po świeże ubrania . Otwarłaś drzwi i udałaś się do szafy , nim się obejrzyłaś z szafy wyskoczył twój kuzyn Harry . Wzięłaś ubrania i zauważyłaś pod biurkiem Zayna a za drzwiami Nialla . Harry , Zayn i Niall dziwnie się na ciebie patrzyli i przybliżali się do ciebie , ty automatycznie cofałaś się do tyłu . Nawet nie widziłaś jak zrobiłaś fikołka w tył i upadłaś na łóżko . Spod łóżka wyskoczył Liam a spod kołdy Louis , którego niechcący walnęłaś w jego ''marchewkę''. Następnie wszyscy   rzucili się na ciebie i zaczęli Cię łaskotac .

Dni mijały a wy codziennie robiliście sobie jakieś psikusy .
Spałaś sobie wygodnie . W pewnym momencie usłyszałaś jak chłopaki skradają się do twojego pokoju . Ty otworzyłaś oczy i wzięłaś pistolet na wodę , który miałaś pod łóżkiem  i schowałaś go pod kołdrą i udawałas , że śpisz .
Chłopaki wskoczyli na twoje łóżko i zaczęli po nim skakac . Ty wzięłaś pistolet i oblałaś chłopaków .Nie da się z nimi nudzic .

Ty i Harry wybraliscie się na spacer po twojej miejscowości .
H:Masz chłopaka ?
T:Nie .
H:A jaki on powinien byc ?
T:Hmm. Ciężko powiedziec , na pewno powinien miec poczucie humoru .A czemu pytasz ?
H:Tak z ciekawości .
T:Jasne , jasne .
Wróciliście do domu .Reszta chłopaków siedziała przed telewizorem .
T:Nudzi wam się ?
Lu:Może troszeczkę .
T:To ja mam dla was propozycję .
Lu :Słucham kochanie -puścił Ci oczko
T:Nie schlebiaj sobie marchewa . Chodzi o to ,czy nie chcielibyście mi jutro pomóc przy żniwach .
Z:Nie ma sprawy .
T:A więc tak , jutro pobudka 6 rano , po śniadaniu jedziemy na pole . Potem to co zbierzemy będziemy wsypywac do worków . Mogę na was liczyc ?
Wszyscy : Tak!

Następnego dnia wszystko zrobiliście według planu . Nawet chłopakom sie podobało i powiedzieli , że mogą częściej do ciebie na żniwa przyjechac .
Dzień był bardzo upalny więc chłopaki , po kapieli postanowili się opalic . Louis jako jedny z nich miał czerwone bokserki . I to był błąd . Po podwórku chodził indor , który bardzo lubi czerowny kolor , wiec jak Marchewa sobie spokojnie leżał to indor uszczypnął go w tyłek .Louis wstał na równe nogi i zaczął uciekac a indor za nim . Ten widok był bezcenny . Niall wziął kamerkę i to nagrał .
Wieczorem .Chłopaki zaproponowali abyście zagrali w butelkę . Po zakręceniu butelką wypadło na ciebie , pytanie zadawał Harry :
H:Czy podoba Ci się Louis ?
T: Szczerze , to tak .
Zakręciłaś butelką wypadło na Louisa .
T: Wyzwanie czy pytanie ?
Lu:Wyzwanie .
Z: Pocałuj [t.i] w policzek .
Louis , ociągał się z tym zadaniem ale wreszcie podszedł do cb i dał Ci buziaka .
Następna butelka wypadła na Liama . Miał on za zadanie przebrac się za kobietę . Ty pozyczyłaś mu kilka swoich starych ciuchów i umalowałaś go .Wyglądał zajebiście .Chłopaki zdecydowanie woleli wyzwania . Zayn musiał wrzasnąc najgłośniej jak sie da , Harry musiał założyc górę od stroju kąpielowego .Dzięki zabawie dowiedziałaś się , że podobasz się Louisowi . Gdy skończyliscie grac , chłpcy postanowili sie wykąpac więc do łazienki zrobiła się spora kolejka . Jako pierwszy poszedł Niall , reszta stała pod drzwiami i słuchała jak Niall spiewa pod prysznicem .
Ty siedziałaś u siebie w pokoju , w pewnym momencie wszedł pan Marchewa .
Lu:Nie przeszkadzam ?
T:Nie , wchodź . Nudzi mi się samej .
Lu:Wiesz to co powiedziałem , że mi się to jest prawda i mam nadzieję , że się nie gniewasz .
T:A za co miałabym się gniewac ? Miło mi było syszec , że komus się podobam .I to na dodatek idolowi nastolatek .
Lu:Nie przesadzaj .
T:Prawdę mówię . Na całym świecie , wiele dziewczyn się w tobie kocha a ty mi mówisz , że ja się tobie podobam ...-nie skończyłaś dokończyc bo Louis Cię pocałował . Chłopaki to zobaczyli i spiewali '' Zakochana para !''










Zayn

Byłaś w związku z Zaynem ponad rok .
Niestety twoje życie z nim nigdy nie będzie takie jakie byście chcieli , twój tata zaplanował twoje życie .Miałaś wyjśc za syna , taty przyjaciela .To właśnie on sprawił , że musiałaś zerwac z Zaynem chociaż bardzo go kochasz .Za dwa tygodnie ma obyc się twój ślub z niejakim Tomem , którego nigdy na oczy nie widziałaś . Mimo zakazu ojca , potajemnie utrzymywałaś kontakt z ukochanym .Pewnego dnia , podczas kłótni , powiedziałaś tacie co o nim sądzisz i wybiegłaś z domu .Biegłaś przed siebie .Dotarłaś do miejsca gdzie ty i Zayn chodizliście na randki . Tam spędziłaś kilka godzin .Wyłączyłaś telefon , chciałaś odpocząc od ojca . Chciałaś jakoś unikąc tego ślubu . Przez chwilę myślałaś o zamobójstwie ale nie mogłaś tego zrobic .
Zaczął padac deszcz a ty nie miałaś zamiaru wracac do domu . Pobiegłaś  do domu Zayna . Chłopak by zaskoczony twoją wizytą a jednoczesnie szczęśliwy . Na początek poszłaś się wykąpac . Chłopak pożyczył Ci jego stary dres .Opowiedziałaś mu o całej sytuacji . On objął Cię i próbował pocieszyc . U Zayna byłaś trzy dni . Pewnego dnia do jego domu zapukał twój ojciec :
O: Jest tu [t.i] ?
Z:Nie ma jej .-Zayn specjalnie kłamał abyś mogła uciec przez okno z jego pokoju .  Biegłaś przed siebie , nawet nie wiedziałaś gdzie , znalazłaś się w jakimś opuszczonym domuku w lesie . Gdy zrobiło się ciemniej zadzwoniłaś pomZayna aby po ciebie przyszedł . Ustaliłaś z nim  cały plan . Wróciłas do domu po pięciu dniach . Powiedziałaś ojcu , ze spełnisz jego wolę .

Nadszedł dzień ślubu .Wiele osób mówi , że to najpiękniejszy dzień w życiu , ty takiego uczucia nie miałaś ale musiałaś trzymac się planu .
Jesteście  już w kościele , za chwilę będziecie składac przysięgę . Ty wedługo planu udałaś , że źle się czujesz ale pastor nie pozwolił Ci wyjśc na dwór , aby się przewietrzyc . Więc jak pastor się odwrócił , ty powiedziałaś do narzeczonego : ''Przepraszam ale muszę to zrobic'' I wybiegłaś z kościoła . Ściągnęłaś szpili i biegłaś w wyznaczone miejsce . Do opuszczonego domku . Tam miał na ciebie czekac ukochany . O dziwo gdy dotarłaś do domku Zayna tam nie było . Dzwoniłaś do niego a on powiedział ,że był w Kościele i powiedział całą prawdę , że się kochacie . A aktualnie ucieka przed twoim ojcem bo godni go z siekierą , którą miał w aucie w razie co .
Ty zadzwoniłaś do Nialla aby przyjechał do parku autem i was zabrał na lotnisko a w tym samym czasie Louis kupił wam bilety na Hawaje . Szczęśliwie dotarliście na lotnisko , tam były już wasze wazlizki , które spakowałaś będąc u Zayna .Jednak bezpiecznie poczułaś się gdy siedzieliście oboje w samolocie .

Na Hawajach było cudownie , nie chciało wam się wracac  . Ale musieliście bo chłopaki zaczynają trasę koncertową i ich menadżer byłby zły gdyby Zayna nie było . Wróciliście do Anglii , kupiliście dom . Ty z ojcem przez ponad rok nie utrzymywłaś kontaktu . Jednak ojciec Ci wybaczył .

Kilka mięsiecy później . Zayn ciebie kocha a ty jego . Cokolwiek by sie nie stało zawsze będziecie razem .


Liam

Przyjaźnisz się z Lou od dziecka .Jest on dla ciebie jak starszy brat , zawsze Cię wysłucha , doradzi . Jest dobrym przyjacielem . On ma zespół i dziewczynę a ty nadal sie uczysz . W tym roku zdajesz maturę a dokładniej za miesiąc . Całe dnie siedzisz w książkach i uczysz się . Dzisiaj uczysz się z historii i literatury Anglii . W pewnym momencie zawołała Cię mama :
M :[t.i]!!!!!!!!!-zejdź na dół .
T:Po co ?
M:No chodź !
Zeszłaś na dół , weszłaś do salonu i zobaczyłaś Lou .
L:Siemkaa.
T:Siemka panie Marchewaa.
L:Masz ochotę na spacer ?
T:A wiesz , że chętnie się przejdę .Głowa mnie strasznie boli od tej nauki , chcę już miec to za sobą .
Na dworze była cudna pogoda , słońce świeciło . Ból głowy od razu Ci przeszedł .
T:O czym chciałeś ze mną pogadac ?
L: O wszystkim i o niczym .
T: Masz jakiś kłopot ?
L: Nie ja . Znajomy .
T: A konkretnie ?
L: Liam.
T : A co się stało ?
L : Jak pewnie słyszłaś , zerwał z dziewczyną . Nadal nie umie się po tym pozbierac .
T ; A co ja mam z tym wspólnego?
L: Próbujemy mu jakoś pomóc ale już skończyły się nam pomysły . Może ty coś mi doradzisz ?
T: Hmmm. Nie będzie łatwo .Może wpadnę do was jutro po południu .Macie czas ?
L:Tak .
T: To do zobaczenia jutro .

Następnego dnia pojechałaś do chłopaków . Drzwi otworzył ci ... Liam i o dziwo wcale nie był przygnębiony po zerwaniu z dziewczyną .Wręcz przeciwnie , tryskał energią .
Li: Ooo , czeeśc [t.i].Wejdź
T: Siemkaa .
Li:Napijesz się czegoś ?
T: Masz jakiś sok ?
Li: Owocowy .Może byc ?
T: Tak , poproszę.-W tym momencie dotarło do ciebie , że Lou zmyślił tą całą historię aby was ze swatac .
T: A gdzie jest Lou ?
Li: Jest na w kinie z El. Ty w tym roku zdajesz maturę ?
T:Tak za miesiąc . Chciałabym miec już to za sobą .
Li:A może kiedyś gdzieś wyjdziemy razem ?
T:Czemu nie ? A kiedy ?
Li: A co robisz w sobotę ?
T: Sobotę mam wolną .
Li: To moze wpadnę do ciebie i pooglądamy jakis film ?
T:Ok.Ok ja już muszę leciec , to do zobaczenia w sobotę .
Wychodząc z domu , spotkałaś Louisa z Eleonor i powiedziałaś tylko jedno : ''Ty spryciarzu''

Nadeszła sobota . Ty nadal siedziałaś w książkach -przy biurku.Byłaś ubrana w dres , włosy spięte w kok , bez makijażu-naturalna ty . W pewnym momencie do twojego pokoju wszedł Liam z ogromnym bukietem czerwonych róż. Gdy go zobaczyłaś z wrażenia spadłaś z krzesła .
T: Liam , przepraszam Cię , całkiem zapomniałam .
Li:Nic nie szkodzi .Przyda Ci się przerwa w nauce . Przyniosłem film .
T: Jaki ?
Li: Mamma Mia.
Usiedliście na kanapie , włączyłaś DVD i oglądaliście film .Po filmie , zeszliście na doł do kuchni i zrobiliście kolację .Nie wiedziałaś , ze Liam lubi gotowac . Randka się udała .  Gdy odprowadzałaś  Liama do drzwi , on pocałował Cię . Pocałunek trwał chwilę ale ty miałaś wrażenie , ze ta chwila mogłaby trwac wieki . Wiedziałas jedno , zakochałaś sie w nim .

Następnego dnia , pojechałaś do chłopaków . A konkretnie do twojego chłopaka Liama .Gdy Liam poszedł do wc zagadałaś do Louisa.
T: Nie wiedziałam , ze chcesz nas wyswatac .
Lu:Prawdę mówiąc , spełniłem prośbę przyjaciela .
T: Jak to ?
Lu: On od pewnego czasu się w tobie podkochiwał i między innymi to było przyczyną zerwania z jego dziewczyną .Gdy zerwali , było mu przykro ale to przez jakiś czas potem powtarzał jaka  ty jesteś ładna i tak dalej .My już nie umieliśmy tego słuchac i postanowiliśmy działac .Dlatego zmyśliłem tą całą historyjkę z depresją aby coś się zaczęło dziac . I z tego co wiem to się dzieje .
W tym momencie do pokoju wszedł twój chłopak :
Li: Chodź na górę .
Poszliście do pokoju Liama . On wziął gitarę i zaczął grac a po chwili śpiewac :
You know i've always got your back girl
So let me be the one you come
running to running to r-r-running
I say this just a matter of fact girl
You just call my name
I'll be coming through coming through i'm c-coming
( Wiesz, że zawsze masz moje wsparcie, dziewczyno
Więc pozwól mi być tym jedynym do którego przybiegniesz
Mówię to,bo w rzeczywistości , tylko wypowiesz moje imię
a ja przybędę.)
Po chwili po pokoju weszła reszta zespołu i zaczęli śpewac całą piosenkę .


Ty i Liam jesteście parą już ponad rok .Dziś chłopaki mają koncert . Ty też na nim jesteś ale za kulisami .
W pewnym momencie w trakcie piosenki ''Gotta By You'' , Liam wszedł do garderoby złapał Cię za rękę i wyprowadził na scenę . Gdy piosenka się skończyła powiedział :
Li: Poznajcie proszę moją dziewczynę . Ona sprawiła , że chcę z nią byc teraz i na zawsze tylko z nią - uklęknął . [t.i] Czy zostaniesz moją żoną ?
Fanki odpowiedziały za ciebie , ze tak . Ty mając łzy w oczach pokiwałaś tylko głową , że się zgadasz .Następnie na twoim palcu pojawił się pierscionek a potem pocałowaliście się .









niedziela, 3 marca 2013

Harry :* cz2

Minęły trzy miesiące . Dzisiaj na kolacje mieli przyjśc chłopaki wraz ze swoimi dziewczynami . Louis z Eleonor i wraz ze swoją małą córeczką Vanessą przyszli wcześniej . Weszli do kuchni , gdzie ty kroiłaś marchewkę do sałatki .
Lu: Co ty wyprawiasz kobieto !?
T: O czym ty mówisz ?
Lu: Zabójczyni marchewek !
El: Oj Louis , ty sie nigdy nie zmienisz . 
Lu: Żebyś wiedziała , marchewki i paski to moja wielka miłośc .
El: A ja to co ?
Lu:No przecież wiesz , że tylko sie z tobą droczę .
Vanessa : Tata , tata popatrz Kevin !
Lu:Gdzie ?
Vanessa : No tam za oknem .
Lu: No widzisz znowu odleciał . [t.i.] a gdzie Harry ?
T: Jest na górze u siebie .
Lu:Pozwólcie panie , że się oddalę .
Vanessa: Tata mogę iśc z tobą ?
Lu: No chodź , pójdziemy po wujka .
Lu wziął swoją trzyletnią córkę na ręce i poszli po Harrego . Ty zostałaś w kuchni z żoną Louisa .
El: No i jak się czujesz ?
T: Dobrze . Ostatnio zmienił mi się apetyt .
El: A na jaki ?
T: Ostatnio  ciągle jem śledzie w śmietanie i to bardzo słone . Harry jak widzi , że jem takie słone to aż nie dobrze mu sie robi a mi to smakuje .
El: A chciałabyś miec chłopca czy dziewczynkę ?
T: Szczerze ... chciałabym miec chłopca a potem dziewczynkę.
El: A na kiedy masz termin ?
T: Na 20-tego maja .
El: To podobnie jak ja .
T:Ty też jesteś w ciąży ?
El: Tak , ja mam na 23-maja . Przyzwyczaiłaś się do tych kamer ?
T:Tak ale częściej chodzą za Harrym niż za mną .
W tym momencie do kuchni weszli Louis , Harry i mała Vanessa .
H: Hej El .
El: Hej .
H:Pomóc w czymś ?
T:Weź pierwsze danie i połóż na stole , zaraz pewnie przyjdzie reszta gości .
H:Ok .
Vanessa: Ej ciocia a wiesz , że będę miała braciszka albo siostrzyczkę ?
T:Tak wiem .Twoja mama mi powiedziała . A powiedz mi chciałabyś miec braciszka czy siostrę ?
Vanessa: Chciałabym miec braciszka .
T: Chodźmy do jadalni .

Kilka minut później  dołączyli do was : Liam ze swoją żoną Danielle i ich dwumiesięcznym synkiem Tony'm . Zayn z Perrie a Niall ze Alex . Kolacja była udana . Mała Vanessa siedziała cały czas obok Danielle i jej synka .

Następnego dnia .Wraz z Harrym ( i ekipą filmową ) poszliście na badanie USG. Jednak jeszcze nie wiadomo co wam się urodzi .Dziecko jest zdrowe i rozwija się prawidłowo.

Dwa miesiące później .Ponownie poszliście na badanie USG.Dzisiaj okazało się , że będziecie mieli chłopca .Zanim wróciliście do domu , wpadliście do Louisa i Eleonor .
El: No i wiadomo co będziecie mieli ?
H: Będę miał syna !!!!!!!!!!!!
T:No właśnie .Będziemy mieli chłopca a wy ?
Lu: My też będziemy mieli chłopca .
H:Przybij piątkę bracie !
El: Hahaha .Oni dalej zachowują się jak dzieci .
T: Może wybierzemy się kiedyś na zakupy ?
El : Dobry pomysł .
T: Kiedy ci pasuje ?
El:Od kiedy Vanessa chodzi do przeczkola mam dużo czasu , więc może jutro ?

Następnego dnia . Poszłyście z Eleonor na zakupy .Na początek poszłyście do sklepu z meblami dla dzieci .
Potem odwiedziłyście sklep z artykułami dla niemowlaków . Kupiłyście ubranka , trochę zabawek a ty zamówiłaś zestaw mebli .

Kilka dni później Harry wraz z resztą zespołu szykowali pokój dla waszego synka .Na początek pomalowali ściany na jasno-zółty kolor . Mieli przy tym sporo zabawy . Gdy ściany wyschły wstawiliście meble do pokoju .

Trzy miesiące później .Jesteś w 8 miesiącu .Dzisiaj wraz z El urządzacie przyjęcie dla przyszłych mam. Dostałaś dużo prezentów dla dziecka .Ciąża to najlepszy czas w twoim życiu.

Za kilka dni masz urodzic .Ty czujesz się dobrze ale Harry cały czas chodzi nerwowy i co chwilę pyta czy nie rodzisz .W pewnym momencie zadzwonił telefon . Dzwonił Louis , El urodziła zdrowego syna i nazwali go Tommy Harold Tomilson  .
22 Maj - dzisiaj jakoś dziwnie się czujesz .Ciągle chodzisz do toalety a Harrego nie ma w domu -jest na spotkaniu z Paulem . W pewnym momencie odeszły ci wody , zadzwoniłaś do swojego męża :
H: Nie mogę teraz rozmawiac.
T: Harry odeszły mi wody !
H: Nie obchodzi mnie ... Że co ? Dobra szykuj sie a ja zaraz przyjade .
Po 10 minutach Harry przyjechał po ciebie . Dwie godziny później w szpitalu na świat przyszedł Michael Louis Styles .











piątek, 1 marca 2013

Harry :* cz1

Jesteś narzeczoną Harrego . Za dwa tygodnie odbędzie się wasz ślub . Dzisiaj miałaś przymiarkę sukni a następnie spotkanie ze swoim narzeczonym .
Umówiliście się u niego w domu .Tam on wraz z chłopakami i menadżerem mieli spotkanie . Gdy przyszłaś chłopaki wraz z Paulem jeszcze byli .
H: Hejka Kochanie .-pocałował Cię w policzek .
T: Hej wszystkim .
H: Dobrze , że jesteś od razu o coś Cię zapytam .
T: O co chodzi ?
P: One Direction dostało bardzo ciekawą propozycję .
T: Jaką ?
H: Chodzi o udział w reality show .
T: A możecie dokładniej powiedziec ?
P: Na potrzeby programu każdy z chłopaków ma dostac nowy dom . Tam będą kamery , które będą nagrywac życie chłopaków.
H : No i co ty o tym myślisz ?
T:  Jeśli to ma wam przynieśc jeszcze większą popularnośc to ja nie widze przeszkody . A od kiedy ten program był by nagrywany ?
P: Od przyszłego miesiąca , czyli jak wrócicie z Harrym z miesiąca miodowego .
T: No dobra .

Wreszcie przyszedł dzień na który czekałaś przez trzy lata związku z Harrym .Wreszcie weźmiecie ślub.
Suknia jest dokładnie taka , jaką zawsze chciałaś miec . Kościół pięknie kwiatami ozdobiony . Twój tata prowadził Cię do ołtarza -miałaś wrażenie , że to sen . Ale to była prawda . Gdy Harry Cię zobaczył uśmiechnął się do ciebie a potem szepnął :''Jesteś najpiękniejszą panną młodą''. Podczas składania przysięgi ty i Harry wzruszyliście się .
Przyjęcie weselne było o wiele lepsze niż w twoich wyobrażeniach  . To był najlepszy dzień w twoim życiu .

Miesiąc miodowy spędziliście w Paryżu . Pewnego dnia gdy byliście na wierzy eiffla . Harry wykrzyczał ''Kocham [t.i] !!!''. Miasto miłości miało w sobie to'' coś ''.

Wróciliście do Anglii . Dzisiaj wprowadzacie się do waszego nowego domu -pełnego kamer i operatorów .
Dzisiaj musicie się rozpakowac i jeszcze umeblowac aby jutro mogli zacząc nagrwanie .
Na początek przyjechała ekipa z meblami . Po pięciu godzinach dom był umeblowany , teraz czas się rozpakowac . Do trzeciej nad ranem rozpakowywaliście się . Wreszcie wszystko było na miejscu .
Następnego dnia z rana zaczęło się nagrywanie . Ledwo co wstaliście a kamera już była w waszej sypialni .
Zeszłaś na dół aby zrobic śniadanie sobie i swojemu mężowi - jeden operator został do góry i kamerował Harrego a drugi ciebie . Przed południem wpadli do was chłopaki aby zrobic próbę w studio nagraniowym (które znajdowało się w waszym domu ) wiec cała ekipa filmowców poszła za nimi a ty miałaś chwilę dla siebie . Wieczorem do Harrego zadzwonił Paul .
H: [t.i] .Paul powiedział  , że jedno z gazet chce z nami zrobic wywiad i sesję zdjęciową w naszym domu . Zgadasz się ?
T: No pewnie . A kiedy by to miało byc ?
H: Pojutrze .
T: Ok .

Następnego dnia pojechałaś do miasta na zakupy , do kosmetyczki i poszukac pracy . Niektórzy mówili , że związałaś się z Harrym tylko dla jego pieniędzy a ty postanowiłaś im udowodnic , że nie .Ale był też nieco inny powód . Nie chciałaś całe dnie siedziec w domu , nic nie robiąc a na dodatek cała ekipa filmowców by to nagrywała a ludzie by gadali '' Siedzi w domu i nic nie robi '' .

Nadszedł dzień wywiadu . Na początek był wywiad a na koniec sesja zdjęciowa .
Dz:No to od początku . Jak się poznaliście ?
H :To było przez przypadek w hotelu .
T:Ja przyjechałam do Anglii , do pracy a przez kilka pierwszych dni mieszkałam w hotelu .
H: Któregoś dnia , ja i chłopaki byliśmy w tym hotelu . [t.i] niosła talerz z ciastem do swojego pokoju , ja i Louis biegliśmy przez ten korytarz i ja wpadłem na nią a całe ciasto było na moim ubraniu .
Dz:To rzeczywiście dosyc nietypowo . [t.i] Jak Harry zaprosił Cię na pierwszą randkę ?
T: To było jeszcze tego samego dnia . Powiedział , że chce odkupic mi ten kawałek ciasta no i zaiskrzyło .
Dz: Harry kiedy wiedziałeś , że [t.i] jest tą jedyną ?
H:To było po roku naszego związku . Ona bardzo mnie wspierała , z nią było całkiem inaczej niż z innymi dziewczynami , bardzo się zmieniłem , wydoroślałem .
Dz:A jak Harry się oświadczył ?
T: Z pomysłem przeszedł samego siebie . Pojechaliśmy do Meksyku na wakcje . Pewnego wieczora Harry zabrał mnie na plażę . A tam ... płatki róż rozsypane w kształcie serca , pełno pochodni .Na początku był szampan i truskawki . W pewnym momencie zauważyłam , że na piasku leży pusta butelka . Harry wziął butelkę , otworzył ją i wyciągnął pierścionek . Zaśpiewał '' Cuz it's gotta be you , It's gotta be you , Only you , Only you ( Bo to musisz być Ty , To musisz być Ty , Tylko Ty ,Tylko Ty )''. A następnie powiedział : '' Jesteśmy razem trzy lata . Dziwię się , że tyle ze mną wytrzymałaś . Teraz wiem , że jesteś tą jedyną . [t.i] Czy zostaniesz moją żoną ? ''
Dz: Jesteś prawdziwą szczęściarą .
T:Wiem ale niekiedy nie mogę w to uwierzyc , mam wrażenie , że to sen .
Po wywiadzie odbyły się zdjęcia .
Cała ekipa z gazety pojechała późnym popołudniem .
Mijały dni .Kamery wszędzie były za wami .Na szczęście filmowcy szli wam na ugodę gdy chcieliście byc ''sam na sam '' .

Minęły cztery miesiące od ślubu a trzy miesiące od kamerowania waszego życia .
Dzisiaj czujesz się dziwnie . Brzuch Cię boli , masz mdłości , od jakiegoś czasu masz zmienne nastroje .Gdy do Harrego przyjechali chłopaki ty wymknęłaś się z domu . Pojechałaś do apteki po test ciążowy .Wróciłaś do domu i zamknęłaś się w łazience . Wynik okazał się pozytywny ! Jesteś w ciąży ! Pobiegłaś do chłopaków .
T:Siemka wszystkim !
N:Hej a co ty taka radosna ?
T:Nie bez powodu .
Z:O co chodzi ?
H:No powiedz .
T:Chłopaki będziecie wujkami !
Li:Co ?
T:Jestem w ciąży !













Siemkaa

Hej wszystkim ;D
Przepraszam , że dłuższy czas nie pisałam ale mam tyle nauki , że nie wyrabiam .
Mam nadzieje , że te nowe opowiadanie wam sie spodoba .
Dziękuję , że czytacie .
Pozdrawiam .