piątek, 17 sierpnia 2012

Louis

Znasz chłopaków z One Direction , ponieważ ty i Louis znacie sie od dziecka . Więc nawet jak stał sie sławny zawsze trzymał z tobą kontakt . Dzisiaj Louis wraca z trasy koncertowej , która trwała rok . Z rana naspisał ci esa , że do ciebie wpadnie . Ty  cieszysz się no bo to w końcu twój przyjaciel ...a może nie ? Ostatnio często o nim myślisz i dochodzisz do wniosku , że go kochasz . Niestety Lou ma dziewczyne i jest z nią szczęśliwy . Dlatego NIGDY mu nie powiesz o swoich uczuciach do niego .Nie chcesz aby to przez ciebie rozpadł sie jego związek .
Usłyszałaś dzwonek do drzwi .Zbiegłaś , żeby otworzyc .Zobaczyłaś Louisa , jak zawsze uśmiechniętego .
L:No hej [t.i].
T:Louis !
L:Stęskniłem sie .
T:Ja tez .
L:I jak Ci minął rok ?
T:Po staremu .Nareszcie mam wakacje .Lepiej ty opowiedz jak było w trasie .
L:To była najlepsza trasa . Publicznośc znakomita .Ale jednak wszędzie dobrze ale w domu najlepiej .
Lou siedział u ciebie prawie cały dzień .
L:No dobrze ja już będę sie zbierac do domu . Trzeba sie rozpakowac .Wpadnij do nas jutro ok ?
T:No dobrze ale o której ?
L:O każdej porze jesteś mile widziana .-puścił do ciebie oczko .
T:Ok to do jutra .
L:Pa piekna - dał ci buziaka w policzek .
T: Pa , panie marchewka .
Następnego dnia , koło dziesiątej rano postanowiłaś pójsc do chłopaków .
Drzwi otworzył ci zaspany Niall .
N:Hejka [t.i].
T:Hej głodomorze .
N:Lou i reszta jeszcze śpia .
T:Przepraszam nie chciałam was obudzic .
N:Nic sie nie stało .  Wejdź. Moze pójdę obudzic Louisa  .
T:Nie , daj mu pospac .
N:No dobrze a nie będziesz miała nic przeciwko , że ja pójdę sie jeszczę troszeczkę zdrzemnąc ?
T:Idź a jak zejdziecie to bedziecie mieli śniadanie .
N:To w takim razie może nie pójdę spac tylko ci pomogę ?
T;Idź chce , zeby to była niespodzianka dla was ok ?
Niall poszedł na górę a  ty zajęłaś się za robienie śniadania . Po godzinie czasu , gdy wszystko było na stole chłopaki zeszli na śniadanie .
N:Jejciu ale jestem głodny .
Li:Hej [t.i] . Długo tu jestes ?
T:Jakąś godzinkę .
Z:Jesteś niesamowita !
T:Co ?
H:No tak Lou mówi o tobie .
Z:I nie tylko to .
H:Jeszcze dużoo ciekawych rzeczy ...
T:No proszę a mogłabym sie dowiedziec ?
L:No proszę , juz nic wiecej wam w tajemnicy nie powiem !
T:Nie gniewaj sie na nich Lou . Ale może mi powiesz ?
L:Nie , tajemnica to tajemnica .
T:A ja myśłałam , że możemy wszystko sobie mówic .
L:Może kiedyś ci powiem .
Cały dzień spędziłaś z chłopakami .
 Po kolacji postanowiliście zagrac w buelke .Miałaś nadzieje , że dowiesz sie o co rano chłopakom chodziło po głowie i dlaczego Lou nie chce ci tego powiedziec .
H:No [t.i]  ... masz kogoś ?
T:Nie . Nastęnie butelka wypadła na Louisa .
T:Dlaczego masz przede mną tajemnice ?
L:No bo ... cholera ... nie chce zniszyc przez jedno słowo naszej przyjaźni .
T:Przyjaźnimy sie tyle lat ...
L:No wiem
T:Więc możesz mi powiedziec .
Zapadła niezręczna cisza .
T:Dobra jak nie to nie . Ja już muszę leciec .
L:Poczekaj .
T:Pa chłopaki .
Wbiegłaś z domu chłopaków a Louis za tobą .Na dworze strasznie padało . Lou chwycił cię za reke ,popatrzył w oczy i pocałował !!
L:Posłuchaj nie jesteś dla mnie przyjaciółką , jesteś dla mnie moim własnyn narkotykiem .Myśłałem o tobie przez ten cały rok .Myśłałem , że zwariuje bez ciebie .
T:A co z Eleonor ?
L:Już od kilku miesięcy nie jesteśmy razem .
T:Lou ... ja też od dawna Cię kocham ale nie chciałam zepsuc twojego związku .
L:Ja też Cie kocham .
Następnego dnia w gazecie ukazło sie zdjęcie jak Ty i Louis całujecie sie .
Fanki sa zazdrosne .A wy szczęśliwi .
Od jakiegoś czasu mieszkasz razem z Louisem w waszym domu , a za pół roku odbędzie sie wasz ślub .








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz